Czy ufam swojemu partnerowi?
→ Jeśli ufasz mu w 100% to bardzo dobrze √. Pomoże Ci to lepiej się wspinać i da mnóstwo wsparcia. Nie zwalnia to was jednak z odpowiedzialności za siebie nawzajem. Każdy może się zagapić i pomylić, np. przy wkładaniu liny do przyrządu, przy wpinaniu liny do ekspresa, albo nie wiążąc węzła na końcu liny. Widziałam bardzo doświadczonych wspinaczy, którzy ocierali się o wypadek śmiertelny, ponieważ zaniedbali jeden z podstawowych elementów bezpieczeństwa. Z roztargnienia, zamieszania pod skałką albo gadulstwa. Dlatego zawsze sprawdzajcie się nawzajem. Wtedy będzie bezpiecznie.
→ Jeśli natomiast nie masz pełnego zaufania do partnera!, to należy się temu przyjrzeć i to zmienić. Najlepszym sposobem jest wspólny trening odpadania. Najlepiej jest go zacząć od wędki. Dzięki temu oboje doświadczycie uczucia odpadania i wyłapywania lotu w bezpieczny sposób. Siła, która działa przy odpadaniu na wędkę rozkłada się na sprzęt w większym stopniu, ponieważ pracuje więcej liny. Lina to główny pochłaniacz energii w trakcie odpadnięcia. Często początkującym wspinaczom mówi się:
„Nie lataj z pierwszej albo drugiej wpinki”
Takie loty są mniej przyjemne właśnie z powodu małej ilości liny. Energię pochłania wtedy asekurujący i wspinacz. Te loty są też sztywne, ponieważ wspinacz jest nisko nad ziemią i nie może dostać więcej luzu przy odpadnięciu. A taki luz zwiększa amortyzację lotu. Kolejny problem przy lotach nad pierwszą wpinką to kwestia jak wysoko wychodzimy do następnego ekspresa. Jeśli wysokość nad ekspresem jest równa wysokości do ziemi wtedy istnieje ryzyko przy odpadnięciu uderzenia w podłoże.
Dlatego wybierając drogę należy ocenić ewentualne ryzyko uderzenia w ziemię przy odpadnięciu nad pierwszym albo drugim przelotem. Zazwyczaj powyżej jest już bezpiecznie. Jeśli ryzyko jest spore, można oczywiście wspinać się z pierwszym ekspresem zawieszonym, czyli „z pierwszą bezpieczną”. Nie ma w tym nic nieetycznego, choć z punktu widzenia wartości sportowych przejścia wspinanie „z pierwszą bezpieczną” jest zawsze łatwiejsze. Kwestia czy chcesz podejmować ryzyko i czy ma to dla Ciebie znaczenie.